Teraz opiszę Wam emocje związane tylko z jednym utworem. „Oczadział!” – pomyślą jedni. „Pewnie mu się pisać nie chce, leniowi jednemu…” – pomyślą drudzy. A ja wtedy odpowiem, że na „Light of Day, Day of Darkness” nie ma więcej utworów, choć to nie jest singiel. Norwegowie wyszli z wielce prawidłowego rozumowania, i na swoim krążku postawili nie na ilosć, lecz na jakość, nagrywając ponad 60-cio minutowy utwór. W ciągu tej godziny z małym hakiem odnajdziecie tu liczne zmiany tempa, różnorodne nastroje oraz mnóstwo melodii. Raz będzie soczysto i mięsiście, raz lekko i balladowo. Ale za każdym razem na pewno przyjemnie! Bogactwo klimatów i dźwięków oraz specyficzny, mroczny nastrój towarzyszący muzyce z północy Europy sprawi, że nie będziecie się nudzić. To nie jest płyta, którą można sobie w dowolnym momencie przerwać i pójść na siusiu. Zapomnijcie o tym – muzyka Wam na to nie pozwoli, rozpychając w takich przypadkach Wasze pęcherze do granic wytrzymałości. Do odsłuchania tego dzieła trzeba się wcześniej odpowiednio przygotować. Ciekawym faktem jest to, że inicjatorem powstania płyty muzycznie jak i lirycznie jest były członek black metalowej grupy Emperor – gitarzysta Terje „Tchort” Shei. Do Green Carnation swojego czasu należeli też koledzy z Carpatian Forest i Blood Red Throne. Nie obawiajcie się jednak – nie znajdziecie tu blastów, pochwał szatana ani growlingu. Jest to w pełni progresywno metalowy twór, którego inspiracją do nagrania były narodziny syna założyciela grupy (można go nawet w paru momentach usłyszeć). Nasz wspaniały polski rząd za przyjście na swiat potomka daje tysiaka becikowego, ja jednak wolałbym, żeby ktoś mojemu przyszłemu dziecku specjalnie na jego cześć stworzył płytę, tak jak to zrobił Terje. Niech za jej wartością przemówi to, że „Light of Day, Day of Darkness” został wyróżniony albumem miesiąca przez magazyn Metal Hammer. Namawiam Was gorąco do zapoznania się z tym krążkiem i zweryfikowania samemu jej zawartości. Zapewniam, że na jednym przesłuchaniu się nie skończy!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz